POGARDA DLA MIŁOSIERDZIA BOŻEGO
"Pan jest łagodny i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy Pan jest dobry dla wszystkich i Jego miłosierdzie ogarnia wszystkie Jego dzieła"
Ps. 145,8-9
"Idź i nie grzesz więcej" - powiedział Pan Jezus do Marii Magdaleny, a ta odsunęła się od swej słabości i dobrze żyła. Podobnie też skruszonemu grzesznikowi proszącemu: Boże odpuść mnie grzesznemu - Pan mówi: odpuszczają ci się twoje grzechy
Boże Miłosierdzie nie zna granic, jak mówi s. Faustyna Kowalska, ono jest niezgłębione, niezmierzone i zawsze stoi otworem dla tych, którzy o nie proszą. Nie ma bowiem grzechu, którego Bóg by nie odpuścił w swej miłości i swej dobroci. Płomienie jego miłosierdzia rozlewają się w obfitości na grzeszników. "Choćby grzechy twoje były jak szkarłat - nad śnieg wybieleją" - mówi Pismo. Gdyż Bóg jest Bogiem miłości, miłosierdzia i przebaczenia! Bóg chce zniszczyć grzech, ale nie człowieka. On jest dawcą wszelkiego życia.
Życie Boże rozkwita tylko i wyłącznie pod wpływem łaski i przy współpracy z wolną wolą i świadomym wyborem człowieka. Bóg tak bardzo nas szanuje, że poza granice naszej wolności nie wkracza. Przez co czyni nas wolnymi i odpowiedzialnymi za to co robimy. Jakże często upadamy z powodu grzechów, tak wielką zadając ranę Miłosiernemu Sercu Boga, które z miłości do nas ofiarowało swoje życie, przelało własną krew za nasze odkupienie... Niepojęty i przeobfity jest zdrój Bożego Miłosierdzia, dzięki któremu Boża cierpliwość do grzesznej ludzkości nigdy się nie kończy... Bóg nie chce śmierci grzesznika, ale żeby się nawrócił i żył wiecznie. Pan Jezus powiedział do siostry Faustyny, że palą go płomienie miłosierdzia, które tak bardzo chce wylać na dusze ludzkie... Boże Miłosierdzie się nie wyczerpuje i zawsze jest jak kropla rosy orzeźwiająca udręczoną przez grzech duszę. Bóg nikomu swojego miłosierdzia nie odmawia, każdy kto o nie prosi - otrzymuje i to w takiej obfitości, iż jego dusza niemal pomieścić tylu łask nie zdoła. Królewska hojność Bożego Miłosierdzia przeobfitym gestem dotyka każdej duszy, która z pokorą i ufnością - mimo swej słabości i ułomności, przez które nieustannie powraca do swych nałogów i grzechów - pomaga w dźwiganiu się z upadków i nie przywiązuje do popełnianych wykroczeń. Wszystko to Bóg czyni z niewysłowionej miłości do swojego stworzenia.
Bóg staje się jednak bezradnym w sytuacji, kiedy grzesznik nadużywa Jego dobroci. Korzysta z łaski jego sakramentów, dla uciszenia i uspokojenia swojego sumienia - ale bez postawy głębokiego nawrócenia i pragnienia zerwania ze złem. Balansowanie na granicy dobra i zła osłabia duszę, oziębia ją, aż do zatracenia wrażliwości i poczucia co jest grzechem, a co nim jeszcze nie jest. By mogło zabłysnąć światło Bożego Miłosierdzia w duszy człowieka, potrzebny jest pewien bardzo istotny element - otwarte serce - bez którego łaska nie zdoła wniknąć i rozpalić miłości, która warunkuje obfitość niebieskich darów.
Boże Miłosierdzie objawia się również w cierpliwym zwlekaniu Boga z karaniem za lekkomyślnie popełniane zło. Kto bowiem grzeszy zuchwale w nadziei miłosierdzia - nie tylko ciężko grzeszy, ale zamyka sobie drogę do zbawienia. Mimo, iż Boże Miłosierdzie jest niepojęte, niezgłębione i kruszy serca najbardziej zatwardziałych grzeszników - nie dotknie duszy, która tego miłosierdzia nie chce, wypiera się i przed nim się broni. Św. Paweł w liście do Rzymian ubolewa nad tym,
"dlaczego zło, którego nie chce - czyni, a dobro, którego chce - nie czyni" /Rz 7-19/.
Jest to zupełnie odwrotna sytuacja do tej, gdy grzesznik pomniejszając wielkość i moc Boga drwiąco podchodzi do tragedii grzechu i jego darowania czy odpuszczenia. Kto żyje w świadomości, że można grzeszyć, ponieważ Bóg i tak przebaczy - wkracza w bardzo trudną rzeczywistość grzechów przeciw Duchowi Świętemu, które mówią o nie odpuszczeniu duszy, która przeciw miłosierdziu Bożemu grzeszy zuchwałością. Na miłosierdzie trzeba się otwierać z pragnieniem nawrócenia. Kto poznał Boże wartości, a nie tęskni za nimi i nie chce żyć w przyjaźni z Bogiem - dla niego niebo się zamyka. Jezus poleca czujność i modlitwę jako najwłaściwszy wskaźnik ochrony przed złem. Miłosierdzie Boże jest piękne, ponieważ odpuszcza grzechy, napełnia łaską, jest największym skarbem, bo daje duszy szczęście wieczne, a ufność w nieskończoną Jego łaskę zaskarbia sobie Jego ojcowską opiekę.
Katechizm Kościoła Katolickiego wylicza sześć grzechów przeciwko Duchowi Świętemu,
świadczących o wyjątkowej zatwardziałości grzeszników:
1. Grzeszyć licząc zuchwale na miłosierdzie Boże,
2. Rozpaczać albo wątpić w miłosierdzie Boże,
3. Sprzeciwiać się uznanej prawdzie chrześcijańskiej,
4. Zazdrościć bliźniemu łaski Bożej,
5. Mieć zatwardziałe serce wobec zbawiennych napomnień,
6. Aż do śmierci odkładać pokutę i nawrócenie.
----------------------
------------------------------
Galeria foto
Wybór najważniejszych modlitw
---> Wypełnij T E S T o kulcie Bożego Miłosierdzia i św. Faustynie <---